LESZEK KOŁAKOWSKI
Gadka o dwóch Miłoszach
na rozpoczęcie dziesiątej dziesiątki

Fot. Czesław Miłosz, Paryż, 1979


Wiersz


Dwa są Miłosze: jeden, osiłek barczysty.
Chłop litewski, postawny, nie stroni od whisky.
Śmiechem głośnym poraża damy i narody;
Lecz nie za to mu dali sążniste nagrody.
Nie on te książki pisał, co świat czytać lubi;
Ale za nim się skrada dziwny Miłosz drugi.
Jak ta dzieweczka, której „źle w tym ludzi tłumie”,
Chciałaby może uciec, lecz uciec nie umie.
Miłosz by też do świata wrócił, co go nie ma,
Co z ręki Boga wyszedł w pierwszym dniu stworzenia;
Lecz gdy drugi dzień nastał, tamten świat już zniknął;
A był ten, co go znamy, z jego zmorą zwykłą,
W niepogodzie, w ciemności – nie ma gdzie uciekać;
Może lepszy świat przyjdzie? Można tylko czekać;
Czekajmy więc jak Czesław, w Słowo uzbrojeni,
Ze Słowa świat się począł, przez Słowo się zmieni.



LESZEK KOŁAKOWSKI




Pierwodruk: „Tygodnik Powszechny” 2001 nr 26 (dodatek „Apokryf” nr 16).  Publikujemy za: Leszek Kołakowski. Mądrość prawdziwa. „Zeszyty Literackie”, numer specjalny poza serią, 1/2012

LESZKOWI KOŁAKOWSKIEMU poświęciliśmy nr 107 „Zeszytów Literackich”,
również wydaliśmy poza serią numer specjalny 1/2012 Mądrość prawdziwa.
Pisał w „ZL” 2, 7, 15, 19, 23, 37, 48, 75, 80, 81, 88, 90, 101, 111, 120, 129.


Fotografia ze zbiorów Wojciecha Karpińskiego, publikujemy ją za jego zgodą.