ANNA PIWKOWSKA
Tryptyk Wielkanocny. Wiersze

W GETSEMANI

Odprysk lustra. Kawałek błękitu.
Ciemnobura kurtka pod głowę.
Gdzie jesteście źródła szmaragdowe,
plastry miodu lepkie od przesytu?
Jeśli tylko możesz to odpowiedz.
Daj znak jakiś. Wszyscyśmy zdradzeni.
Porzuceni, chorzy. Odkupienie
przyjdzie później. Teraz trwa czas próby.
Dźwięczy w ciszy rzewna sygnaturka.
Ptaki milczą. Gdzieś za ogrodzeniem
tańczy płomień. Tu się kładą cienie
pod drzewami. Tutaj jest czas próby.
Gdzieś kobieta utraciła wiarę.
Tam mężczyzna na jej ból przysięga,
lecz się boi ja Tamten, bo Księga
jest zamknięta. Dzisiaj jest czas próby.
A w miasteczku suszy się bielizna
i kobiece ręce pachną pianą,
wodą z mydłem, czystością: tak samo
jest jak zawsze
. Pomyślał mężczyzna.
I zrozumiał pierwszy, jeszcze zanim
ona płacząc pochyliła głowę:
jakaś ciemność przykryła nam drogę,
wszyscy dziś jesteśmy w Getsemani.

Wielki Piątek, 10 kwietnia

BARABASZ

Pomijam ból zadany i ciosy na oślep,
żal przytulnych stajenek, ucieczki na ośle,
nierozważne podróże, zacieranie śladów
i stopy poranione, krew pachnącą zdradą.
I pomijam rozpięte na krzyżu trzy ciała
zdziwienie Barabasza i matkę, gdy stała,
oniemiałą, zdumioną, jak krwią zlaną potem.
A tamci wino, śledzie, widok na Golgotę!
Zwycięża radość życia, ogień w żyłach, złoto
w płynnym miodzie, a potem, potem choćby potop!
Lśnią tłuste brody, palce, materia triumfuje
ponad duchem. Barabasz śmieje się, całuje
w usta starą karczmarkę. Karzeł w kącie siedzi.
I dla niego dziś wino, ser, okrawki śledzi!
Karzeł myśli: Barabasz widział Mistrza z bliska.
i do nóg mu upada. I kolana ściska.

WIELKA SOBOTA

Ranek jak wiele innych. Ale właśnie dzisiaj,
Ten spacer. Szept po lesie. Masz szorstkie policzki,
wszędzie „sz” się panoszy, musuje szum wokół
i wiem, że to jest szczęście. Szemrzą pierwsze pszczoły.
Na liściach werniks deszczu. Nieprzytomny połysk
pierwszej trawy i pierwszy szpak na schodku przysiadł.
Wchodzimy po tych schodach. Klękamy przed krzyżem.
Leży w kamiennej niszy więc spuszczamy niżej
oczy, aż do samego dna bólu, do ramion
ukrzyżowanych wczoraj, jutro zmartwychwstałych.
Ten moment na przecięciu dwóch światów jest stały,
pewny jak na dwóch dłoniach pieczęcie dwóch znamion.
Wyjdźmy stąd. Bądźmy grzeszni, szczęśliwi, radośni,
nasze ciała są ciepłe, w lesie pachną sosny,
zanoszą się skowronki szarą strugą śmiechu.
Modlimy się by zostać, wytrwać w naszym grzechu.

Podkowa Leśna, 11 kwietnia

ANNA PIWKOWSKA

ANNA PIWKOWSKA Ogłosiła m.in. tomy wierszy Lustrzanka (Zeszyty Literackie) i Wyspa Nieborów (Znak), oraz biografię Wyklęta. Poezja i miłość Mariny Cwietajewej (Iskry). Jest także autorką książki Achmatowa czyli Rosja (Biblioteka Więzi) oraz powieści dla młodzieży Franciszka (Zeszyty Literackie), za którą otrzymała w 2014, razem z graficzką Emilką Bojańczyk, nagrodę polskiej sekcji International Board on Books for Young People i Nagrodę Literacką m. st. Warszawy. Za tom wierszy Farbiarka (Znak) w roku 2009 również otrzymała Nagrodę Literacką m. st. Warszawy w dziedzinie poezji. Jesienią 2019 ukazał się jej nowy tom wierszy Między monsunami (Znak), za który otrzymała Nagrodę im. Cypriana Kamila Norwida 2020.